Ostatnio przeczytałam bardzo interesującą książkę. Był to zbiór
opowiadań Andrzeja Sapkowskiego pod tytułem „Ostatnie życzenie”,
stanowiący wstęp do cyklu o wiedźminie Geralcie. Został wydany przez
Niezależną Oficynę Wydawniczą NOWA w 1993 roku, a wydanie drugie w roku
2003. Składał się z historii przewodniej „Głos rozsądku”, która została
przerwana innymi. Niektóre z opowieści ukazały się wcześniej w
czasopiśmie „Fantastyka”.
Akcja powieści toczy się w średniowieczu, głównie w
miastach i wsiach, które przejazdem odwiedza wiedźmin. Niektóre z
wydarzeń mają miejsce na zamku. Inne w świątyni bogini Melitele. Głównym
bohaterem jest wiedźmin Geralt.
Dzięki autorowi dowiadujemy się jak wygląda wiedźmiński
fach. Zabiera nas do fantastycznego świata, przepełnionego fascynującymi
stworzeniami. Pokazuje w jaki sposób funkcjonuje tamtejsze życie.
Odkrywa przed nami tragiczny los córki króla Foltesta, która umiera
wkrótce po narodzeniu. Przedstawia również obraz przyjaźni między
Geraltem, a bardem Jaskrem.
Andrzej Sapkowski uchyla także rąbka tajemnicy na temat
spotkania Geralta z jego prawdziwa miłością – czarodziejką Yennefer.
Również w tej części znajdujemy jeden z najpiękniejszych cytatów
odnośnie tego uczucia. Tom „Ostatnie życzenie” kończy się wizją śmierci
głównego bohatera.
Styl pisania Andrzeja Sapkowskiego jest niepowtarzalny.
Stworzony przez niego świat wciąga już od pierwszej strony i nawet po
zamknięciu książki nie pozwala o sobie zapomnieć. Sapkowski nie boi się
wzniosłych słów. Do tego dochodzi ironiczny humor, który często pojawia
się w dialogach i zabawa frazeologizmami. Czerpiąc garściami z mitologii
i baśni, autor pokazuje jednocześnie zwykłe ludzkie problemy i moralne
dylematy.
Między innymi od książki fantastycznej Andrzeja
Sapkowskiego rozpoczęła się moja przygoda z tym gatunkiem. To jedna z
takich książek, do której się powraca. Autor tego zbioru opowiadań
jest absolutnym geniuszem. Myślę, że każdy zwolennik tego gatunku
powinien przeczytać tę książkę. Na pewno jest ona godna polecenia.
Myosotis
Świetne! :)
OdpowiedzUsuń